O tym, jak powoli tracę pamięć, możliwość przyswajania nowej wiedzy oraz możliwość pracy twórczej i o tym, co może zaoferować służba zdrowia takim właśnie osobom... Czyli pamiętnik hipochondryczki...
czwartek, 23 sierpnia 2012
Dalej na dno
Kuźwa, kolejnego roku pracy chyba będzie mi trudno przeżyć. Od prawie tygodnia nie jestem w stanie NIC napisać... Dzisiaj pierwsza podwójna dawka nikotyny. Po niedzieli muszę podejść do labu, aby się zorientować, co mogą mi zrobić z krwi- widziałam chyba cholineosterazę. No i nadnercza muszę jakoś wreszcie wziąć pod lupę. I przepłukać wreszcie port, po ponad 2 miesiącach jego bezczynności...
Subskrybuj:
Posty (Atom)