O tym, jak powoli tracę pamięć, możliwość przyswajania nowej wiedzy oraz możliwość pracy twórczej i o tym, co może zaoferować służba zdrowia takim właśnie osobom...
Czyli pamiętnik hipochondryczki...
Szanowna Pani dziękuję, dziekuję za słowa jaie mogłam przeczytać na Pani Blogu , w bardzo trudnym momencie dały mi nadzieje że nie tylko ja borykam sie z problemem i że nie wolno się poddać, nieznajoma po fachu Ewa
Dziękuję za komentarz :) Miło, że ktoś tu zajrzał :) Blog jest nieuporządkowany- no bo nie jestem w stanie tego zrobić. Ale może kiedyś mi się uda... Pozdrawiam.
Dzień Dobry! Bardzo dziękuję za Pani bardzo mądrego bloga, za szczerość i wszystkie informacje. Mam podobne objawy, jestem e podobnym wieku, mam podobną pracę i próbuję dojść co mi jest. Chciałabym się z Panią skontaktować. Czy byłoby to możliwe?
Szanowna Pani dziękuję, dziekuję za słowa jaie mogłam przeczytać na Pani Blogu , w bardzo trudnym momencie dały mi nadzieje że nie tylko ja borykam sie z problemem i że nie wolno się poddać, nieznajoma po fachu Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :) Miło, że ktoś tu zajrzał :) Blog jest nieuporządkowany- no bo nie jestem w stanie tego zrobić. Ale może kiedyś mi się uda... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzień Dobry!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za Pani bardzo mądrego bloga, za szczerość i wszystkie informacje. Mam podobne objawy, jestem e podobnym wieku, mam podobną pracę i próbuję dojść co mi jest. Chciałabym się z Panią skontaktować. Czy byłoby to możliwe?