Leczenie

Od 2 miesięcy jestem na cefalosporynie III generacji dożylnie (najpierw 4+3, teraz codziennie), do tego od czasu do czasu Tinidazol- wcześniej razem z pulsami biotraksonu, teraz sama nie wiem, czy opcja 10/10 jest optymalna- przez 10 dni będę tylko na biotraksonie... Brakuje mi makrolidu, wiem. Jednak lekarz orzekł, że one nie penetrują do mózgu, więc nie ma co brać. Mam co prawda przeterminowany Azitrox, ale ... nie mam odwagi włączać kolejnego antybiotyku... Od początku leczenia nie robiłam żadnych badań kontrolnych- nie mam na to siły. Ostatnio podczas pobytu na SORze miałam badaną krew- m.in. morfologia- bez zarzutu, tylko limfocyty jak zwykle poniżej normy. Szkoda, że enzymów wątrobowych nie zrobiono :/ Muszę się jakoś zebrać i zrobić prywatnie.

Do tego garść różnych wspomagaczy. Z części z nich zrezygnuję- tzn. nie będę więcej zamawiać, bo to chyba jednak tylko strata pieniędzy. Zostawię lecytynę i pewnie preparat z siary; z wszelkich innych niby-wspomagaczy mózgu rezygnuję, chociaż opisy są zachęcające. Trudno, może innym pomagają, ale mi nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz