wtorek, 22 stycznia 2013

Oddział Alzheimerowski CSK MSWiA

Przesłałam mailowo moje najważniejsze badania p. prof. Barcikowskiej. Orzekła, że mam wziąć skierowanie od swojego lekarza rodzinnego i jeśli koniecznie chcę skonsultować się z nią, to ma być to skierowanie do Poradni dla Osób z Zaburzeniami Pamięci, ale czeka się długo, no i raczej ostatecznie i tak nie obędzie się bez położenia na oddział, albo od razu do Oddziału Alzheimerowskiego, gdzie jest ordynatorem, jednak raczej nie prowadzi pacjentów. Wybrałam opcję nr 2.

W najbliższy piątek jestem więc umówiona do punktu konsultacyjnego tegoż oddziału- tam lekarz ma zadecydować, co dalej ze mną. Na tę wizytę czekałam zaledwie 3 tygodnie. Wtedy, przy zapisach, dostałam informację, że do oddziału są wolne terminy na koniec marca. Czyli przy sprzyjających wiatrach wczesną wiosną położę się na Wołoskiej 137 w Warszawie. O ile lekarz z punktu orzeknie, że jest taka konieczność. na co bardzo liczę. Chcę mieć wreszcie czarno na białym, co mi jest. Może potwierdzą, że to powikłanie późnej Bb? Wtedy czekałaby mnie batalia sądowa o odszkodowanie z tytułu błędu lekarskiego.....

Mrozy zapowiadają się w okolicach -20 stopni....

Biorę Wellbutrin- na razie zero poprawy. dalej wlewam sobie doxy. Herxa brak póki co. W weekend chyba dodam tini i powysyłam wreszcie krew do Poznania i Zabrza. No i zapasik do wlewów mi się kończy....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz