Miałam problemy z igłami do portu, bo nie interesują mnie ani jednorazowa, bo jest tylko do przepłukiwania portu. Ani ze skrzydełkami, bo z przymocowaniem byłyby problemy. Wybór padł więc na tę. Najbardziej pasowałaby mi igła G22 i 14 mm, ale takich w Polsce nie ma :( Są w Niemczech, lecz koszt jednej sztuki to na dzisiaj 15,60 €. Zakupiłam więc G22 17 mm. Łącznie z dostawą za jedną igłę, którą trzeba wymieniać przynajmniej co 10 dni, zapłaciłam ok. 25 zł. Można kupić je w necie, ale za cenę ponad dwukrotnie wyższą, np. tutaj.
Na razie nie odczuwam obecności igły w porcie. Zobaczymy, jak będzie w nocy.
Muszę się upewnić co do przepłukiwania portu- czy za każdym razem, po leku, muszę podać heparynę, no i ile tej heparyny ma być w ilu ml i czego (woda, sól).
Teraz czekam na herxa.
Tak wygląda igła, umieszczona w porcie.
Tak wygląda miejsce po usunięciu igły
A tak wygląda igła po usunięciu z portu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz