środa, 13 marca 2013

Concerta

Medikinet, Concerta- może jest szansa, że to wypróbuję.
Zmiana psychiatry i od razu nowe nadzieję. Oby tym razem nie były płonne.

Nowy psychiatra- całkiem inne podejście, i entuzjastycznie nastawiony na tę Concertę-skoro jest, to dlaczegóż jej nie wypróbować. No zobaczymy- do soboty ma się dowiedzieć, czy jego znajoma mi to przepisze. Tak btw, kiedyś byłam u tej znajomej na wizycie- na pierwszej i jedynej i obiecałam sobie, że moja noga więcej u niej w gabinecie nie powstanie :) Oj, czego to ja się wtedy dowiedziałam o sobie :))) Najlepszy lek na świecie- sex :D Teraz to mi się śmiać chce, ale wtedy do śmiechu mi nie było. A może jednak p dr miała rację i na te moje neurozwyrodnienia faktycznie dziki seks by się przydał? :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz